top of page

Tempo giusto

Tytuł: Pochwała powolności. Jak zwolnić tempo i cieszyć się życiem

Autor: Carl Honoré

Wydawnictwo: Drzewo Babel

Rok: 2011

 

Idea powolności. Czy może się ziścić. Człowiek w swoim życiu ciągle za czymś goni. Ciągle ma za mało czasu a zbyt wiele zadań do zrobienia. Nie pozostaje miejsca na spontaniczność, czy zachwyt nad otaczającym nas światem. Jak wyhamować w życiu, znaleźć czas i na pracę i na zabawę? Odpowiedzi postanowił poszukać Carl Honoré. W swojej książce zawarł wszystkie sposoby w jaki orędownicy ruchu powolnościowego celebrują chwile. Od jedzenia, przez medytację aż po wychowanie dzieci. Wszędzie można przemycić ideę powolności. Pochwała powolności to zbiór dowodów na to, że chcieć to móc. To próba wychwalenia tego, czego nam wszystkim na co dzień brakuje – czasu. A dobrze wykorzystane 10 minut jest lepsze niż godzina w pędzie. Z tą książką każdy może spróbować znaleźć swoje tempo giusto.


Honorata: 25 lutego obchodzimy dzień powolności. Stąd też w lutym recenzujemy książki o tej tematyce. Na pierwszy ogień idzie „Pochwała powolności”. Jest to kolejna pozycja pt. „moje ulubione” :D. Już wcześniej oczarowała mnie idea lenistwa, leżenia i nic nie robienia. W związku z tym, że jestem nałogowym pracoholikiem bardzo nęcąca jest wizja wypoczynku na okrągło. Ale tak naprawdę nie w tym rzecz. Carl Honoré propaguje ideę Slow Life, czyli życia własnym tempem. Pisałyśmy już o tym wcześniej na blogu, niemniej jednak Carl Honoré robi to ze szczególnym wdziękiem, humorem, nie tracąc jednocześnie na rzetelności. Ja w wielu przypadkach korzystam z jego rad na tyle, na ile jest to możliwe. I zrezygnowałam w niektórych przypadkach z szybkoholizmu.

Dolce far niente! Dla mnie ocena 10/10.


Natalia: Kiedyś powiedziałam Honoracie, że nie umiem „nicnierobić”, znaczy nawet jak nic nie robię to robię, np. czytam książkę. I faktycznie cały czas potrzebuję coś robić. I lubię robić szybko. Nawet spaceruję szybko. Czasem ze sobą walczę, bo chciałabym robić wolniej. Honorata też trochę z tym walczy. Wszyscy walczą. Dlatego podoba mi się idea ruchu powolnościowego, ich zdrowe podejście. Że powolność nie oznacza zastoju, że kiedy należy, trzeba być szybkim. Bardziej chodzi o to by umieć znaleźć swój złoty środek. Jeszcze nie wiem czym on jest dla mnie. Jeśli chodzi o książkę Carla, to jest bardzo przyjemna. Nie jest to jak do tej pory u nas typowy poradnik z poradami i ćwiczeniami. Raczej garść przykładów, z których można czerpać w wielu dziedzinach życia. W trosce o dobro swoje i swoich bliskich. Czy jest coś, czego mi zabrakło? Może wyrazistego podsumowania każdego rozdziału i zbioru czystych przykładów na spowolnienie, jeśli ktoś nie wie, od czego zacząć. Dla mnie 8/10.


Nasza wspólna ocena to 9 :) I polecamy.

 
Slow town

Slow food

Slow childhood

Slow freetime

Slow mind & body

Slow work

Slow sex

Slow medicine

Comentários


Ostatnio dodane posty

Pamiętaj! Książki to nie wszystko i nie mogą zastępować profesjonalnej pomocy psychologicznej. Jeśli masz poważny problem, z którym sobie nie radzisz, zgłoś się do specjalisty.

bottom of page